Panamskie wydanie niedzielnej radosci

Niedziela była uroczysta i taka jak powinna być - spędzona na chwaleniu Pana! Nie dało się inaczej, spoglądając na panamskie widoki. Przypomnijcie sobie wszystkie przyrodnicze filmy o Ameryce Środkowej - tak, właśnie tak wygląda południe regionu Coclé! Jest ciepło! Szczegóły i zdjęcia poniżej :)


Po śniadaniu w szkole (dzieci są w trakcie 4-miesięcznych wakacji) przyjechał po naszą 16-osobową ekipę żółty busik i ruszyliśmy do El Retiro, gdzie mieści się kaplica pod wezwaniem św. Ines, czyli św. Agnieszki. Podróż trwała godzinę, chociaż było to mniej niż 50 km. Wykorzystaliśmy ją bardzo owocnie, ks. Przemek Norman Brodowski nauczył nas modlitwy Ojcze nasz w języku hiszpańskim i odmówiliśmy różaniec. Jechali z nami Panamczycy, więc różaniec był dwujęzyczny. :)

Na miejscu byli już miejscowi, przygotowali napoje i przekąski. Czekaliśmy na resztę grupy przydzielonej do Rio Hato. O 10:00 rozpoczęła się Msza św., odprawiana przez naszych księży, w większości po hiszpańsku, ale z kazaniem także po polsku. Modlitwa polega na tańcu, śpiewach, klaskaniu. Pięknie! Po Mszy św. animacje, czyli śpiewy ze specjalnym układem tanecznym. Zjedliśmy obiad. Przed kościołem świętowały z nami całe, wielopokoleniowe panamskie rodziny. Tańczyliśmy także belgijkę, chociaż na koniec zabawy byliśmy już upieczeni. Słońce mocno grzeje.

Wróciliśmy do naszej miejscowości, zjedliśmy owoce, zdobyliśmy internet i pojechaliśmy do Rio Hato, aby uczestniczyć w warsztatach z Siewcami Lednicy. Moją małą-wielką radością jest fakt, że zostałam przyjęta do chóru i będę uczestniczyć w koncercie polskim na obchodach centralnych!

Do domu wróciliśmy późno. Poprosiliśmy gospodarzy o naukę hymnu ŚDM, co też chętnie wykonali. Tekst nie jest łatwy, ale refren opanowaliśmy. Jutro kolejny dzień wrażeń! Co będziemy robić? Plan jest bardzo elastyczny i spontaniczny, ale po co komu tutaj plan? Niech się dzieje Wola Nieba, a będzie dobrze! :)











Komentarze

Popularne posty